Każdy z nas zna słynne powiedzenie "Pieniądze szczęścia nie dają", ale okazuje się, że prawda jest inna. Wiele badań koncentrowało się na tym, ile pieniędzy ludzie potrzebowaliby, aby czuć się szczęśliwymi. Okazało się, że ludzie zazwyczaj nie mają problemu z określeniem tej wartości, a cena szczęścia różni się w zależności od tego, w jakim kraju mieszka dana osoba i ile ma lat.

Pieniądze sprawiają, że ludzie są szczęśliwsi. Przynajmniej według wyników dwuletniego eksperymentu przeprowadzonego przez TED. W badaniu wzięło udział 200 dorosłych osób z Brazylii, Indonezji, Kenii, Australii, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Organizatorzy wysłali 100 uczestnikom 10 tys. dolarów (około 40 tys. złotych) pod warunkiem, że muszą je wydać w ciągu 3 miesięcy. Kolejnych stu uczestników nie otrzymało nic. Następnie obie grupy przez trzy miesiące wypełniały kwestionariusze dotyczące stopnia zadowolenia z życia. Wyniki pokazały, że osoby, które otrzymały pieniądze, stały się znacznie bardziej zadowolone niż wcześniej. Co ciekawe, potwierdzili oni wzrost zadowolenia ze swojego życia nawet 3 miesiące po zakończeniu eksperymentu.

Według tego eksperymentu wystarczy stosunkowo niewielka kwota, aby być szczęśliwym. Jednak w badaniach, w których bezpośrednio pytano ludzi o cenę szczęścia, znaleziono znacznie wyższe kwoty. Według zeszłorocznego raportu Empower's Financial Happiness, w którym przebadano ponad 2000 Amerykanów, za 1,2 miliona dolarów (około 4,8 milionów złotych) może kupić szczęście. Jednak większość ankietowanych zgodziła się, że znacznie mniejsza kwota rozwiązałaby większość ich problemów. 42% byłoby zadowolonych z 25 000 dolarów.

Pierwszym słowem, które przychodzi na myśl, gdy ludzie myślą o szczęściu finansowym, zgodnie z wyżej wymienionymi badaniami, jest wolność, a następnie bezpieczeństwo i ulga. Większość ludzi odczuwałaby szczęście, gdyby byli w stanie płacić rachunki na czas (67%), żyć bez długów (65%), cieszyć się codziennymi luksusami bez zmartwień (54%) lub posiadać własny dom (45%).

Australijscy badacze podeszli do określenia poziomu szczęścia w inny sposób. Stworzyli arkusz kalkulacyjny, w którym kwantyfikowali różne wydarzenia w życiu danej osoby pod względem finansowym i albo dodawali je do szczęścia, albo je odejmowali. Na przykład narodziny dziecka, według nich, przynoszą szczęście warte około 45 tys. złotych, podczas gdy śmierć potomka odejmuje 108 tys. złotych z konta szczęścia.

W 2019 r. Centrum Badania Opinii Publicznej sprawdziło jaka jest definicja bogactwa wśród Polaków. Za granicę bogactwa Polacy najczęściej wskazywali 10 tysięcy złotych w przeliczeniu na osobę w rodzinie, jednocześnie wskazali, że bogaci Polacy to średnio 14% społeczeństwa. Oznacza to, że badani postrzegają bogactwo jako zjawisko dość rozpowszechnione w naszym kraju, a ponadto, twierdzą, że w ciągu najbliższych kilku lat ludzi bogatych będzie jeszcze więcej. Nie oznacza to jednak, że bogatym może zostać każdy: zdecydowana większość respondentów (77%) twierdzi, że obecnie tylko nieliczni mają na to szanse. Ciekawe okazały się wyniki dotyczące postrzegania ludzi bogatych. W kwestii tego, czy ludzie zamożni cieszą się poważaniem i szacunkiem, zdania są podzielone: 47% respondentów odpowiada negatywnie, a 39% – pozytywnie.

Wielu badaczy nie może się zgodzić, czy cena szczęścia ma próg, powyżej którego poczucie szczęścia już nie wzrasta. W 2010 roku nagrodzeni Nagrodą Nobla profesorowie z Uniwersytetu Princeton opublikowali przełomową pracę sugerującą, że pułap ten wynosi 75 tys. dolarów (295 tys. złotych). Kiedy ludzie mają więcej pieniędzy, nie czują się już szczęśliwsi. Dziesięć lat po nich naukowcy z University of Pennsylvania zakwestionowali jednak to odkrycie w swoim artykule, twierdząc, że nie ma takiego pułapu. Następnie sprawdź badania.

W każdym razie brak pieniędzy wiąże się ze stresem wywołanym np. niespodziewanymi wydatkami. Pamiętaj, że Twisto wspiera Cię w takich przypadkach. Dzięki Twisto możesz rozłożyć swoje nagłe duże płatności na 3-12 miesięcy.