Mija rok od wybuchu wojny w Ukrainie. Ostatnie 12 miesięcy pokazało nam wszystkim, że nawet trudne czasy, nie są w stanie zniszczyć w ludziach dobra. Doświadczaliśmy go przez cały rok, patrząc jak nasi bliscy i współpracownicy starali się nieść pomoc tym, którzy musieli uciekać przed wojną. W jaki sposób pomagaliśmy?

Według danych polskiej Straży Granicznej od 24 lutego 2022 r. do Polski z Ukrainy wjechało ponad 9,8 mln osób - głównie kobiet i dzieci. To ogromna liczba ludzi, którzy musieli zostawić wszystko i często tylko z jedną walizką zacząć nowe życie w obcym kraju. Dotąd wielu z nas ma przed oczami przejmujące obrazy z przejść granicznych w Polsce, Słowacji, Rumunii czy Węgrzech. A od rozpoczęcia wojny właśnie mija rok. Rok wojny, o której na początku mówiliśmy, że potrwa tylko chwilę. Rok, w którym miliony ludzi musiały uciekać z Ukrainy, a tysiące straciły życie.

Ten artykuł jest podziękowaniem dla tych, którzy poświęcili swój czas, pieniądze i komfort, aby pomóc ludziom w potrzebie. W Twisto mamy wielu takich kolegów. Jesteśmy z nich dumni! 🧡

Dobro powraca

Mieszkańcy Polski, Czech i innych sąsiednich państw próbowali oddolnie organizować pomoc. Kto mógł, starał się przyjąć Ukraińców do swoich domów, pomóc znaleźć im pracę, odnaleźć się w nowych warunkach. Ten piękny zryw społeczny było widać zwłaszcza na dworcach kolejowych i autobusowych, na których czekało mnóstwo wolontariuszy gotowych nieść pomoc.

Nasi wspaniali pracownicy również włączyli się te działania. Zwykle w pomoc angażowały się całe rodziny, udostępniając mieszkania, robiąc zakupy czy wspomagając zbiórki.

Ola wraz z koleżanką kupiły najpotrzebniejsze rzeczy i zawiozły do miejsca, gdzie przebywały osoby z Ukrainy. Justyna wspomagała zbiórki dla uchodźców. Przemek wraz z żoną działali na różne sposoby - zarówno poprzez wsparcie finansowe, jak i materialne, np. przekazując niezbędne ubrania. W obliczu wojny bezradni i poszkodowani są nie tylko ludzie, lecz także zwierzęta, dlatego Przemek zasilał również zbiórki na rzecz zwierząt i w miarę możliwości przekazywał niezbędne akcesoria.

Aleksander wraz ze znajomą pomagał pani Oksanie, która od kilku lat wspierała ich w pracach domowych. Pani Oksana przekazywała im, co jest najbardziej potrzebne i w miarę swoich możliwości organizowali pomoc. Najpierw skupili się na wsparciu w postaci rzeczy aptecznych niezbędnych na wojnie, jak: opatrunki, opaski uciskowe, leki itp. Pani Oksana zawoziła zebrane paczki na granicę i nadal to robi. Wojna niestety trwa nadal i z czasem zmieniły się potrzeby. Dlatego też ostatnio wraz ze znajomymi Aleksander zorganizował zrzutkę na agregat prądotwórczy i jego transport do Ukrainy.

Nie wyobrażaliśmy sobie, aby nie być z Panią Oksaną w tym trudnym czasie. Nadal, jak tylko możemy, wspieramy ją nie tylko finansowo, ale też psychicznie. Staramy się być dla Niej wsparciem. A Ona zawsze - chociaż wcale tego nie oczekujemy - stara się odwdzięczyć, przywożąc nam słodkie upominki z Ukrainy” - mówi Aleksander.

Podczas wojny wielu ludzi otworzyło swoje serca. Nasi koledzy z Czech również pomagali na różnych płaszczyznach. Honza wyremontował i udostępnił swój dom, Helena pomagała od samego początku wojny i nadal to robi - działa z Czerwonym Krzyżem, a także w ramach organizacji Railway Helps, Danila zaprosił uchodźców do swojego domu. A to tylko niewielka część historii naszych pracowników.

W jedności siła!

W Twisto, tak jak w wielu innych firmach, również zastanawialiśmy się, jak jako organizacja możemy pomóc w tym trudnym czasie. Zdaliśmy sobie sprawę, że łącząc siły, możemy zdziałać więcej niż w pojedynkę i że wspólnie uda nam się wesprzeć osoby, które najbardziej tego potrzebują.

Postanowiliśmy, że za każdą transakcję wykonaną Twisto przekażemy 20 gr na zbiórkę dla Ukrainy prowadzoną przez Polską Akcję Humanitarną, a w Czechach 1 CZK na program pomocy humanitarnej SOS Ukraine. Wspólnie udało nam się przekazać łącznie ponad 250 tys. zł! Ta wielka kwota pokazuje, jak otwarte są serca nie tylko naszych pracowników, ale też klientów!


Ten rok był trudny dla wielu z nas, ale pokazał też bardzo ważną rzecz - że razem można zdziałać wiele dobrego. Nie ma znaczenia, skala i forma pomocy, liczy się to, że tak wiele osób włączyło się do akcji. To właśnie tacy ludzie sprawiają, że świat staje się lepszy. Jesteśmy dumni, że tak wielu naszych pracowników jest w tym gronie👏🧡