Początek roku to dobry moment, aby zatrzymać się na chwilę i podsumować ostatnie 12 miesięcy. 2022 to rok, w którym wybuchła wojna w Ukrainie, mierzyliśmy się z kryzysem energetycznym, ogólnym wzrostem cen i kredytów. Dlatego też w nowym roku, bardziej niż kiedykolwiek, powinniśmy się zatroszczyć o nasze zdrowie psychiczne. Wykonanie bilansu rocznego jest ważnym krokiem na tej drodze. Sprawdź, jak robić to dobrze.

Oszukaj swój mózg

Zgodnie ze znaną w psychologii zasadą „szczytu i zakończenia” (the Peak-End rule) nasza pamięć zapamiętuje z przeżytych wydarzeń te uczucia, których najbardziej doświadczyliśmy w momencie szczytowym lub w momencie końcowym. Oznacza to, że możesz być w długim szczęśliwym związku, ale i tak moment, w którym partner brutalnie go zakończy, sprawi, że zapomnisz o wszystkich dobrych rzeczach, które Was spotkały. I odwrotnie, długie godziny bolesnego porodu wymaże z pamięci moment, w którym matka po raz pierwszy weźmie swoje dziecko w ramiona.

Peak-end pomaga naszemu mózgowi w prostszej ocenie wszystkiego, czego doświadczyliśmy. Pokazuje, na co w przyszłości powinniśmy przeznaczyć naszą energię, a na co jej nie marnować. Roczne podsumowanie może oszukać tę zdolność naszego mózgu. Poświęcając czas na przegląd tego, co przeżyliśmy, możemy przypomnieć naszemu mózgowi więcej dobrych chwil.

Spisz swoje podsumowanie


Wygospodaruj czas na roczne podsumowanie. Miej przygotowany papier i ołówek, komputer lub tablet - w zależności od tego, co wolisz. Poza tym, że pisanie pomaga Ci lepiej się skupić - statystyki pokazują, że co 8 minut jakaś osoba jest przez coś odciągana od pracy - to sama czynność jest świetnym narzędziem terapeutycznym. Według amerykańskiego psychologa Jamesa W. Pennebakera regularne spisywanie najgłębszych myśli może nawet poprawić zdrowie psychiczne i fizyczne. Nazywa on to ekspresyjnym pisaniem.

Jak więc dokonać przeglądu naszych ostatnich 12 miesięcy? Wystarczy, że odpowiesz na cztery podstawowe pytania:

  • Co udało się osiągnąć w ciągu ostatniego roku?
  • Co nie udało się osiągnąć w ciągu ostatniego roku?
  • Czego się dowiedziałem/łam?
  • Co jest przede mną?

Aby było Ci łatwiej, pomyśl, że piszesz do siebie list. Zastanów się, za jakie doświadczenia, osiągnięcia i drobiazgi jesteś wdzięczny, jakie spotkania z ludźmi Cię wzbogaciły. Dotyczy to zarówno poznania nowej koleżanki lub nowego kolegi w pracy, jak i hobby. Być może udało Ci się przebiec 2 km więcej bez zadyszki, nauczyć się jakiegoś języka, a może odnowić stare krzesło. A może byłeś zaangażowany w pomoc ludziom uciekającym przed wojną w Ukrainie. Za wszystko to poklep się po plecach.

Oczywiście omów też swoje osiągnięcia zawodowe, zliczając każdy zrealizowany projekt, obsługę klienta czy napisanie ciekawego artykułu. Pomyśl, czym w ciągu ostatnich 365 dni byłeś tak podekscytowany, że nie mogłeś spać, albo jaką ważną decyzję udało Ci się podjąć. Możesz też zapisać, że dopiero czegoś spróbowałeś, ale rezultatu możesz się spodziewać po dłuższym czasie.

Ucz się na swoich błędach

Kolejny element podsumowania to praca nad obszarami, które w jakimś sposób są Twoją słabością. To naprawdę ważne. John Teplethon, odnoszący sukcesy brytyjski biznesmen i filantrop, powiedział kiedyś, że różnica między tymi, którzy odnoszą sukcesy, a tymi, którzy ich nie odnoszą, polega na tym, że ludzie sukcesu uczą się na swoich błędach i błędach innych. Dlatego ucz się na błędach i staraj się być uczciwym wobec siebie. Możesz zapisać coś, co chciałeś zrobić, ale nie zrobiłeś. Relacje, które w jakiś sposób zepsułeś, ale też te, których nie poprawiłeś. Ta sekcja zawiera także niefortunne kompromisy, na które poszedłeś. Następnie warto spróbować znaleźć odpowiedź na to, dlaczego sprawy potoczyły się w ten sposób. Ale nie biczuj się za to, tylko postaraj się ocenić z dystansem swoje zachowanie.

Nie zapominaj także, aby umieścić plusy i minusy ostatnich 12 miesięcy w kontekście - czyli zwracając uwagę na to, że to był naprawdę wyjątkowo wymagający rok. Zatem to, co wydawałoby się drobną zmianą, jest sukcesem i odwrotnie - być może stagnacja w Twoim życiu zawodowym przez pryzmat tego roku może wcale nie oznaczać niczego złego.

Sprawdź, czego się nauczyłeś i spisz swoje cele

Następnie zajmij się tym, czego się nauczyłeś. Nie muszą to być tylko kursy, które odbyłeś/aś w ciągu roku. Może np. udało Ci się nauczyć tego, jak lepiej dogadywać się z kolegami w pracy, albo nauczyłeś się, jak zarządzać budżetem, gdzie szukać oszczędności itp. Chodzi o wszystko w obszarach zdrowia, związków, pracy, podróży, hobby i finansów, co posunęło Cię do przodu, nawet jeśli tylko odrobinę.

A na koniec perspektywa na nowy rok. Napisz, na czym chcesz się skupić w najbliższych dniach lub miesiącach, jakich nowych rzeczy chcesz się nauczyć. Zapisuj, nad czym aktualnie pracujesz i nad czym chcesz pracować w dalszej kolejności. Ustal priorytety. Pamiętaj, aby zanotować jak realistyczny jest Twój cel. Ciekawie będzie wrócić do tych zapisków za rok.

Nie porównuj się z nikim


Według Jamesa Cleara, pisarza, który doradził milionom ludzi poprzez swój blog i książkę “Atomic Habits”, jak zmienić swoje życie poprzez małe kroki, robienie podsumowań co roku daje człowiekowi szansę na lepsze cieszenie się własnym sukcesem. “Robienie bilansu w zasadzie zmusza mnie do spojrzenia na moje działania w ciągu ostatnich 12 miesięcy i zadania pytania: czy moje wybory pomagają mi żyć życiem, którym chcę żyć?" wyjaśnia James Clear, dodając, że ważne jest, aby pamiętać, że robienie bilansu jest osobistą sprawą i nie należy porównywać się z nikim. Jeśli potrzebujesz inspiracji, możesz poprosić daną osobę o sprawdzenie jej własnych podsumowań z wcześniejszych lat, a potem napisać własne. Niech pomoże Ci rozpocząć drogę do życia, którego pragniesz. Zasługujesz na to!